Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2018

O szczęściu słów kilka ( Czyli - czy można gonić królika i czy da się go złapać?)

Obraz
" Jeżeli mamy powód do szczęścia, szczęście z niego wynika,w sposób jak gdyby automatyczny i spontaniczny. Dlatego człowiek, mając powody, aby być szczęśliwym, nie musi dążyć do szczęścia ani się o nie troszczyć. Co więcej, człowiek nie jest w stanie osiągnąć szczęścia. W takim samym stopniu, w jakim szczęście staje się celem naszej motywacji, staje się ono zarazem przedmiotem naszej koncentracji. Postępując w ten sposób, tracimy jednak z oczu powód do szczęścia, w związku z czym szczęście nam się wynika"    Viktor Frankl Wola Sesnu To,że uwielbiam Frankla to jest oczywiste. Ciągle wracam do jego książek i ciągle odkrywam, coś na nowo. Tym razem padło na SZCZĘŚCIE. Przez bardzo długi czas,szczęście postrzegałam, jako coś, co trzeba osiągnąć, coś na co trzeba zasłużyć. Wyobrażałam sobie je jako białego królika, którego chcę dogonić, a ono mi się wymyka, ewentualnie daje się złapać na chwilę ale zawsze jest w jakiś sposób nieoswojone. Jednak przekonuje mnie powyż