Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2017

Wystarczy byś był

Obraz
W sklepach słychać kolędy i inne „Last Christmasy”. Światełka biją po oczach, a w domach i na placach choinki kłaniają się w pas. Zazwyczaj to wszystko kojarzy się z przedświątecznym zamieszaniem. Zwykle albo uciekałam od tego zgiełku albo dawałam się w niego wciągnąć, ale tym razem zapragnęłam przystanąć przy tym wszystkim ( i dosłownie i mentalnie ) i odkryłam, że moje miejsce wcale nie jest w tych skrajnościach.  Z takim dziecięcym zachwytem pomyślałam, jaki  to niezwykły paradoks,że właśnie w środku zimy, świętujemy Narodziny. Dla jednych rodzi się Bóg, dla innych po prostu dziecko, ale każdego to w jakiś sposób porusza.  Zdumiewające jest w tym wszystkim to, że w środku grudnia, gdy nawet natura jest uśpiona, a ludzie usztywnieni w zimowych kurtkach, zasłonięci szalikami, zima nabiera blasku i ciepła. Myślę, że podobnie może być w sercach wielu z nas. Z jednej strony, gdy zbliża się koniec roku, rozmyślamy o tym, co się wydarzyło, podsumowujemy dni, które minęły, opł