Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2017

Moja podróż z Viktorem Franklem

Obraz
Cierpienie...ciężki temat. Właściwie pierwszym odruchem jest ucieczka. Ludzie przecież już mają tego dosyć, chcą poczytać o czymś pogodnym i iść do przodu nie oglądając się za siebie. Wojna,Holocaust, przeżycia obozowe? To już przeszłość. Po co do tego wracać. Nie chcę sobie psuć humoru. Tak...choć ostatnio mam hopla na punkcie książek i tekstów psychologicznych, to za książkę "Człowiek w poszukiwaniu sensu " zabierałam się pies do jeża. Czasem w internecie trafił mnie jak obuchem jakiś fragment, cytat, slyszłam bardzo pochlebne opinie od znajomych. Dobra mówię sobie....decyzja i jedziemy.I tak podczas majowego popołudnia,podczas jazdy pociągiem zdecydowałam się na jeszcze jedną podróż ( a właściwie jej kontynuację) - podróż w głąb człowieczeństwa. Przygotowana byłam na ciężki kaliber i w sumie się nie pomyliłam,ale moja wrodzona ciekawość świata i ludzi pchała mnie dalej. Trudno o bardziej ekstremalne warunki obserwacji psychologicznych niż obóz koncentracyjny i